Sleepless in Brooklyn Sleepless in Brooklyn
26
BLOG

What a Day for a Daydream!

Sleepless in Brooklyn Sleepless in Brooklyn Polityka Obserwuj notkę 0

Nawet sam Warzecha raczyl poswiecic sprawie kilka slow:

"czyli kłótnia o to, czy faks z MSZ do Kancelarii Prezydenta trafił o 16.03 czy może cztery minuty wcześniej, są już naprawdę rekordowo żenujące. I nie robię tu rozróżnienia na obie strony tego, pożal się Boże, konfliktu. Obie powinny ochłonąć i postukać się w głowę. " 

CIekawe,ze wg Warzechy "obie strony powinny sie postukac w glowe" a dla Kwasniewskiego,ktoremu z Lechem Kaczynskim zupelnie nie po drodze,sprawa jest oczywista,ze jest to wina tylko i wylacznie Radka Sikorskiego.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,4724020.html

- Ja nie przyjmuję żadnych wyjaśnień natury technicznej - dodał. Moim zdaniem, elegancja, savoir vivre i szacunek dla głowy państwa wymaga, żeby te sprawy były bezdyskusyjnie respektowane" - oświadczył.

Kwaśniewski pytany czy Sikorski powinien odłożyć zaplanowane wcześniej spotkanie na nieformalnym posiedzeniu rządu odparł, że minister ma zastępców. - A na pewno można to było zrobić po prostu elegancko, aby Polska o tym nie dyskutowała, bo nie ma powodu dyskutować sprawy, która jest rozstrzygnięta i racja jest tu po stronie prezydenta. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości - powiedział.

No tak panie Warzecha,jak sie promowalo bezkrytycznie Sikorskiego,to chyba oczywiste,ze on bledow popelniac nie moze.

Moze ktos mnie wytlumaczyc ten fenomen,ze Warzecha nigdy nie popelnia bledow?

What a Day for a Daydream.

http://www.youtube.com/watch?v=U1LKW75MxJM&feature=related

nie widze zycia bez koszykowki,sportow wodnych,jazdy na rowerze.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka